O tym jak ważne jest wnętrze czyli pianka poliuretanowa w drzwiach zewnętrznych

Pierwszy i najważniejszy : Wygląd zewnętrzny drzwi muszą pasować do dachu, elewacji czy okien kolorystycznie oraz designem. Nasz dom powinien stanowić jedną spójną całość. Do tego dąży większość Inwestorów i w momencie poszukiwań poszczególnych produktów  kierują się oni swoim poczuciem estetyki. I bardzo dobrze ! przecież będziemy codziennie patrzeć na te drzwi, przechodzić przez nie, dotykać ich. Dlatego muszą się nam podobać. Jednak jest jeszcze drugi aspekt, który jest równie ważny jak wygląd zewnętrzny  – chodzi o wnętrze. Bo z drzwiami jest jak z ludźmi – wygląd zewnętrzny jest bardzo istotny, ale to wnętrze stanowi o ich ogólnej wartości. Przyjrzyjmy się więc bliżej wypełnieniu drzwi zewnętrznych, aby móc potem dokonać możliwie najlepszego wyboru w momencie zakupu. Wypełnienie drzwi stanowi jeden z najważniejszych czynników wpływających na właściwości termiczne oraz akustyczne produktów stolarki drzwiowej. Są 3 główne materiały wypełniające tj: wełna mineralna, styropian lub pianka poliuretanowa. Naszym zdaniem najlepiej z nich zdecydowanie wypada pianka. Dlaczego?  
  • Izolacja termiczna
Pianka zastosowana jako wypełnienie skrzydeł drzwiowych ma wyższą zdolność termoizolacyjną niż styropian czy wełna.  Co to oznacza? Prościej mówiąc drzwi są cieplejsze. Łatwo sprawdzić ten fakt zwracając uwagę na współczynnik przenikania ciepła U przy produkcie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami współczynnik ten w drzwiach zewnętrznych nie powinien przekroczyć 1,5 W(m²K). Od roku 2021 będzie to 1,3 W(m²K) Styropian, by móc uzyskać współczynnik przenikania ciepła na poziomie pianki musi zwiększyć swoją objętość co oznacza, że skrzydło musi być grubsze.  
  • Akustyczność
Pianka tutaj wypada również bardzo dobrze.  Ochrona przed hałasem jest niemiernie ważna, szczególnie dla domów usytuowanych w mieście. Okna i drzwi są to elementy o mniejszej izolacyjności niż część pełna czyli ściany. Stąd też do uzyskania ciszy w środku pomieszczeń warto zwrócić uwagę na akustyczność stolarki. Dla dobrej akustyczności oprócz wypełnienia skrzydła ważny jest docisk uszczelki na całym obwodzie. Zapewni go prawidłowy montaż skrzydła z ościeżnicą. Współczynnik, który określa izolacyjność akustyczną oznaczony jest Rw, obliczany w decybelach (db). Można go znaleźć przy konkretnym produkcie w katalogach producenckich lub na stronach www. danego producenta. Sprzedawca również powinien posiadać takie informacje.  
  • Stabilność
Pianka poliuretanowa jest materiałem najbardziej gęstym. Widać to już gołym okiem, że zbita struktura, którą posiada zapewni zachowanie stabilności wypełnienia. Skrzydło drzwiowe wypełnione pianką poliuretanową jest porządne i sztywne.   Ale ale…. żeby nie było tak kolorowo trzeba wziąć pod uwagę minusy jakie też to wypełnienie posiada. Pierwszym minusem jest cena. Drzwi z piankowym wypełnieniem są droższe niż z wypełnieniem styropianowym czy wełnianym. Ponadto w związku z wprowadzeniem przez Unię Europejską nowych przepisów ekologicznych, obecnie stosowane składniki pian poliuretanowych muszą być bezpieczne dla środowiska. Co za tym idzie rzutuje to na ich gorszą stabilność. Już wyjaśniamy : Drzwi z wypełnieniem poliuretanowym, szczególnie w kolorach ciemnych ( np. drzwi w kolorze antracytu czy ciemnego orzecha )są bardziej narażone na działanie promieni słonecznych, dużo szybciej się nagrzewają niż jasne okleiny. W związku z tym są też bardziej podatne na odkształcenia i naprężenia termiczne. W momencie gdy okładzina powraca do temperatury otoczenia może to spowodować powstawanie pęcherzy lub wgłębień na skrzydle drzwiowym. Jest to spowodowane reakcją chemiczną, która zachodzi w pianie. Wada ta nie wpływa bezpośrednio na jakość drzwi natomiast nie ma co ukrywać, że może to wyglądać nieestetycznie. Warto wspomnieć o jeszcze jednym mankamencie a mianowicie odznaczających się ramiakach konstrukcyjnych drzwi. W zależności od tego jak pada światło można zauważyć cień lub minimalne wypukłości w miejscu ramiaka. Oczywiście nie w każdych drzwiach taka wada się pojawia, natomiast jeżeli jest, nie stanowi żadnego feleru jakościowego drzwi. Producenci doskonale zdają sobie sprawę z wyżej wymienionych wad i niektórzy zmienili technologię w produkcji skrzydeł , aby je wyeliminować. Zamiast wtłaczania piany bezpośrednio do skrzydła można zastosować docięte na wymiar wkłady z pianki poliuretanowej, które są leżakowane najpierw kilka tygodni ( wówczas procesy mieszania i stabilizacji składników jest zamknięty)a później wypełniane jest nimi wnętrze skrzydła. Wszelkie szczeliny są uzupełniane masą klejową . Jest to proces technologiczny droższy, ale dający gwarancję maksymalnej stabilności drzwi i uniknięcia ww.wad. Wprawdzie droższy proces produkcyjny oznacza wyższą cenę dla konsumenta za produkt, natomiast przy wyborze drzwi, które kupujemy na lata warto kierować się nie tylko ceną. Reasumując powyższe –  warto zainteresować się produktem, który chcecie kupić-zarówno jego wyglądem jak i wnętrzem. Czasami jest tak, że porównujemy drzwi , które wyglądają niemal identycznie a cena różni się o kilkaset złotych. Być może wynika ona właśnie z zastosowanych innych rozwiązań technologicznych jak wypełnienie. 

Informacja dostępna pod adresem:

https://maco-akcja-naprawcza.drutex.pl/

Z informacji jakie posiadamy u części z Was serwis odbył wizytę i sprawdził stan okuć w oknach. Jednak jeżeli nie otrzymali Państwo informacji odnośnie akcji a zamówili u nas okna DRUTEX S.A. w okresie 10.2018 – 06.2019 prosimyo kontakt pod adresem: serwis@profiler.pl Będziemy na bieżąco weryfikować zgłoszenia. Jeżeli mają Państwo jakikolwiek problem z uchylaniem okna (tego dotyczy wada okuć) prosimy o niezwłoczne zgłoszenie problemu do nas lub bezpośrednio do producenta Drutex lub Maco:

MACO – Polska Sp. z o.o. Adres:  ul Gutenberga 18, 44-109 Gliwice Tel:       +48 (32) 30 12 330 Mail:     info@maco.pl www:    www.maco.eu   DRUTEX S.A Adres:  ul. Lęborska 31, 77-100 Bytów Tel:       +48 59 822 91 01 Mail:     drutex@drutex.com.pl www:    www.drutex.plZ tej okazji wybrałam się do najbliższego sklepu wielkopowierzchniowego (którego nazwy nie przytoczę ze względu na kryptoreklamę) aby jak najbardziej obiektywnie napisać ten artykuł. Chcecie wiedzieć kto wygrał to starcie? A może był remis? Przygotujcie popcorn i zabierajcie się za lekturę 😉 RUNDA PIERWSZA – OBSŁUGA KLIENTA Udając się do marketu przygotowałam sobie kilka pytań na temat okien i drzwi, które chciałam zadać sprzedawcy. Jako, że jestem z branży i znam się tych produktach dość dobrze, przyjęłam strategię tajemniczego Klienta.  Wcieliłam się więc w rolę  zwykłego Kowalskiego ,a raczej Kowalskiej która chciałaby zrobić remont w mieszkaniu. Po wejściu udałam się na odpowiedni dział. Najpierw były to drzwi wewnętrzne. Bardzo fajne wystawki, można pooglądać drzwi, niektóre dotknąć, otworzyć. Gdy już obejrzałam produkty, przyszła pora na zdobycie o nich jakiejś informacji. No więc zaczęłam szukać sprzedawcy. Na darmo. Cały dział pusty, jakby była niedziela niehandlowa. Chodziłam w tą i z powrotem, zaglądałam tu i tam. Byłam totalnie sama. Z racji tego, że jestem świadoma jak wygląda praca w markecie, nie byłam zła tylko uzbroiłam się w cierpliwość. Czasem kierownictwo sklepu obsadza przecież na zmianie jedną osobę, która odpowiedzialna jest za wszystko – towar, obsługę klienta itd. Niestety po 10 minutach chodzenia między działem z drzwiami i oknami, na którym też nikogo nie było, postanowiłam kogoś poszukać.  I powiem szczerze – jakby się nagle wszyscy zapadli pod ziemię. W końcu na wysokości moich oczu pojawił się jakiś wystając czubek głowy.  Pan był schowany w swoim boksie tak, że dojrzenie go w stercie tych papierów, segregatorów i artykułów otaczających go graniczyło z cudem. Z resztą Pan chyba wcale nie chciał być znaleziony – świadczyła o tym jego mina po zadaniu pytania czy jest z działu stolarki okiennej i drzwiowej. Kontynuując naszą rozmowę zadałam pierwsze z przygotowanych pytań. A brzmiało one tak: Ja: Czy mógłby mi Pan powiedzieć coś parametrach okien , które są na wystawie ? Odpowiedź pracownika : wszystko jest opisane na tablicy. Przy każdym z produktów, przy cenie również znajdzie Pani informacje techniczne. Ok, przyjęłam do wiadomości bo być może nie zauważyłam tych informacji. Ja: Czy oferują Państwo drzwi lub okna z montażem? Odpowiedź pracownika: nie. My tu sprzedajemy sam towar. Jeżeli jest pani zainteresowana montażem, to jest firma zewnętrzna, która to robi, ale po więcej informacji musi się Pani udać do Punktu Obsługi Klienta. Z tym, że od razu zaznaczam, że kupując u nas towar i korzystając z usług firmy montażowej poleconej przez nas nie będzie mogła pani korzystać z ulgowej stawki vat( o uldze dowiedziecie  się  co nie co w kolejnych rundach) Niestety,  nie poczułam żadnego zainteresowania ze strony sprzedawcy moją osobą , podziękowałam więc i udałam się z powrotem na dział w celu weryfikacji informacji, które otrzymałam. Znalazłam tablice informacyjną. Ech… a tam oznaczenia R, RU, które pewnie mało komu coś mówią. Jak widać sama miałam dokonać porównania okien 2 i 3 szybowych na tej podstawie. Oczywiście, jako sprzedawca stolarki doskonale wiem czym się różnią poszczególne okna, ale czy ktoś z Was, osób nie posiadających wiedzy technicznej na temat okien potrafiłby to zrobić ? Więcej dowiedzielibyście się pewnie z wyszukiwarki Google szczerze mówiąc niż z tej tablicy, która nic nie wnosi oprócz porównania cen.       Dodatkowo bardzo ważna informacja – w markecie na tablicy informacyjnej zostały podane współczynniki przenikalności cieplnej okien 2 szybowych oraz 3 szybowych.  Użyto nazw ” ciepłe” i „energooszczędne”, po to aby pokazać Klientowi różnicę, który współczynnik wypada lepiej. Wiadomo – wszystko co energooszczędne jest w dzisiejszych czasach lepsze. Dlatego niezdecydowany Klient dzięki tej wskazówce wie, że lepiej zainwestować w okno 3 szybowe. Nurtuje mnie tylko jedno pytanie : skąd się wzięły te współczynniki w markecie na tablicy? Abyście zrozumieli moje obawy,może wytłumaczę po krótce o co chodzi w tych współczynnikach. Każde okno charakteryzuje tzw. przenikalność cieplna. Mówiąc bardzo prosto – jest to parametr mówiący o tym ile ciepła przenika z pomieszczenia przez przegrody termiczne, czyli w naszym przypadku okna. Jest on wyrażany jako współczynnik U – im jego wartość jest niższa tym lepsza jest izolacyjność cieplna okna. Wartość współczynnika U jest obliczana indywidualnie dla każdego okna osobno. Nie ma ogólnej wartości dla okien 2 czy 3 szybowych tak jak widzicie powyżej. Dlaczego? Dlatego, że na przenikalność cieplną okna ma wpływ kilka czynników, m.im: rozmiar okna, profil z jakiego jest wykonany, ramka itd. Absolutnie nie możemy powiedzieć o wszystkich oknach 3 szybowych, że mają taki sam współczynnik U. 3 szybowe okno o rozmiarze 120 cm x 120 cm nigdy nie będzie miało takiego samego współczynnika jak 3 szybowe okno o wymiarze 70 cm x 50 cm z powodu różnicy w rozmiarze. Taka ciekawostka jeszcze odnosząc się  do współczynnika podanego na tablicy przy oknach energooszczędnych czyli 0,87 W/(m2K). Żeby okno uzyskało taki niski parametr musiałoby posiadać  – profil 7 komorowy z 3 szybami ( pamiętajcie, że okna 5 komorowe też mogą posiadać 3 szyby). Dodatkowo okno musiałoby być wyposażone w ramkę tworzywową Swisspacer ( okna standardowo posiadają ramkę stalową) i być odpowiednich rozmiarów. Tego już na tablicy niestety nie doczytamy a okna o takich parametrach w markecie raczej nie kupimy .   W przypadku zakupów w mniejszym sklepie sprawa wygląda nieco inaczej. Z racji dużo mniejszej powierzchni sklepu przeważnie wchodzimy od razu do miejsca, w którym pracuje sprzedawca. Wygląda to tak, jakby na nas czekał. Oczywiście zdarzają się i tam kolejki i czasem trzeba czekać aż zostaniemy obsłużeni, natomiast raczej nie spotka nas sytuacja braku pracownika na stanowisku pracy przez kilkanaście minut, nie musimy biegać po sklepie i szukać kogoś kto nam odpowie na nasze pytania. Dobry sprzedawca od razu powinien zainteresować się w jakim celu przyszliśmy. Zadaje wówczas Klientom pytania, odpowiada , pokazuje wystawowe produkty oprowadzając Klientów i tłumacząc techniczne informacje. Czasami rozmowa inwestora ze sprzedawcą w małym sklepie potrafi trwać ponad 2 godziny. I nie jest to wcale rzadkością. Sklepy posiadają wszelkiego typu wzorniki oklein, szyb, przekroje tak, aby Klient jak najlepiej dopasował swój produkt. Wracając do współczynnika ciepła, o którym mowa była powyżej. W sklepie otrzymamy od sprzedawcy spersonalizowaną wycenę, na której znajdziemy wszystkie informacje odnoszące się do każdego okna osobno. Również współczynnik U zostanie obliczony dla każdej z pozycji. Możecie być wówczas pewni, że produkt, który chcecie kupić spełni Wasze oczekiwania. Obsługa jak widzimy bardzo się różni w tych dwóch miejscach. Może w przypadku wyboru koloru farby na ścianę nie ma to mniejszego znaczenia gdzie ją kupisz, gdyż o jej właściwościach możesz sam przeczytać informację na opakowaniu producenta. Natomiast gdy w grę wchodzą już specjalistyczne produkty, informacja z tablicy powieszonej przy produkcie może nie być wystarczająca, a wręcz wprowadzająca w błąd, jak ta powyżej w jednym z marketów. Na koniec mała dygresja wielkiego człowieka : Pamiętajcie, że  „70% naszych decyzji zakupowych podejmujemy w oparciu o to, jak jesteśmy traktowani jako ludzie, a tylko 30% bazuje na właściwościach produktu” (John McKean) Dlatego dla mnie rundę pierwszą  zdecydowanie wygrywają mniejsze sklepy ! PS. Opis kolejnych rund, w których markety będą ścierać się z mniejszymi sklepami  już wkrótce 😉Na wstępie wyjaśnijmy, że pochwyt (znany również pod nazwą antaba) to nic innego jak zamiennik standardowej klamki. Jest to system otwierania drzwi zewnętrznych, który w ostatnich latach bardzo zyskał na popularności. Przyjrzyjmy się więc po kolei czym się cechuje: SPOSÓB DZIAŁANIA Pochwyt umożliwia nam otwieranie lub zamykanie skrzydła poprzez samo jego popchnięcie. W momencie zamknięcia się drzwi nie ma innej możliwości, żeby je z powrotem otworzyć od zewnątrz jak ponowne użycie klucza. Przykład dla zobrazowania : wracamy z zakupów z pełnymi torbami jedzenia ( przyjmijmy, że jest to sobota a przed nami jest niedziela niehandlowa) Stajemy przed drzwiami i chcemy wejść do domu. Nie mamy klamki a jedynie pochwyt. Musimy wyciągnąć klucz, wsadzić go do zamka, przekręcić i lekko popchnąć skrzydło pochwytem. Wtedy się otworzy i możemy wejść do domu. Niestety, podczas rozpakowywania zakupów okazuje się, że nasze ziemniaki zostały jeszcze w aucie. Idziemy więc po nie. Otwieramy drzwi ( od strony wewnętrznej drzwi mają klamkę) i kierujemy się w stronę pojazdu. Nagle drzwi, które zostawiliśmy za sobą otwarte zamknął wiatr. i tu pojawia się problem – tak jak pisaliśmy wyżej – żeby otworzyć ponownie drzwi od strony podwórka trzeba mieć klucz. A przecież nikt wychodząc na chwilę nie bierze ze sobą kluczy. Gdyby od zewnątrz była klamka, nie byłoby takiego problemu. Patrząc z innej perspektywy, fakt że nie można od zewnątrz wejść bez klucza do domu może być dużym plusem.   Do mieszkania nie wejdzie nikt obcy. Mając klamkę często zapominamy o zamknięciu drzwi na zamek. W przypadku pochwytu nie trzeba o tym pamiętać. Drzwi każdorazowo są zabezpieczone przed dostaniem się kogoś z zewnątrz. Nawet gdy przyjedzie teściowa, bez klucza się nie dostanie 😉 Żeby domownicy mieli komfort użytkowania takich drzwi producenci wyposażyli je od strony wewnętrznej w klamkę. W ten sposób otwierając komuś drzwi nie trzeba za każdym razem używać klucza. No dobrze…pewnie zastanawiacie się czy mając drzwi z pochwytem trzeba chodzić z kluczami w kieszeni non stop, nawet wychodząc do ogródka przed dom . I tak i nie. Dla własnego bezpieczeństwa warto dać zapasowy komplet kluczy w inne miejsce niż dom. Natomiast istnieje możliwość zastosowania w drzwiach tzw. elektrozaczepu.  Wówczas można przełączyć skrzydło na tryb dzienny tj. drzwi po zamknięciu nie będą się całkowicie ryglować. Otworzą się od zewnątrz bez klucza, poprzez zwykłe popchnięcie ich. Jednak  tu istnieje ryzyko, że np. podczas naporu mocnego wiatru drzwi same się otworzą. Ciekawym pomysłem wykazali się producenci, którzy idąc z duchem czasu i postępu wprowadzili na rynek pochwyty z czytnikiem linii papilarnych. Jest to nowoczesne rozwiązanie, dzięki któremu zachowamy bezpieczeństwo, nie pamiętając o uciążliwych kluczach: Po prostu żeby wejść do domu przykładamy palec do czytnika: Jest to dość duży wydatek, ale warty przemyślenia. WYGLĄD Pochwyt drzwiowy jest wykonany ze stali nierdzewnej. Może występować nie tylko w kolorze srebra ale też odcieniach złota czy czerni. Może posiadać wstawki drewnopodobne lub inne. Oprócz różnych kolorów istnieje cała gama kształtów antab : od prostych, okrągłych po kwadratowe, gięte, poziome. Producenci poszli tak daleko w stylistyce, że czasami stojąc przed drzwiami z „ nowoczesnym” pochwytem trzeba najpierw przeanalizować czy to aby na pewno pochwyt drzwiowy 😉 W porównaniu do zwykłych klamek jest w czym wybierać. Skoro już wiemy więc czym charakteryzują się drzwi z pochwytem wróćmy do tytułowego pytania. Nie zdziwimy Was pewnie odpowiedzią, że dla jednych będą hitem a dla innych kitem. Ile ludzi tyle gustów, dlatego na to pytanie musicie sami sobie odpowiedzieć. Dla ułatwienia decyzji odsyłamy Was do naszej galerii z realizacjami. Znajdziecie tam parę przykładów zamontowanych przez nas drzwi zarówno z klamką jak i pochwytami: https://www.facebook.com/okna.profiler/photosOkna „ plastikowe” dziś  są produktem bardzo elastycznym – możemy zamówić okna prostokątne, kwadratowe, okrągłe, trapezowe, o przeróżnych kolorach, rozmiarach, podziałach. Producenci odpowiadając na zapotrzebowanie rynku wprowadzają coraz więcej innowacji. W związku z dużym rozwojem  stolarki okiennej zmieniają się również trendy kreowane przez architektów. Zdecydowanie idą one w kierunku zastosowania coraz większych przeszkleń w domach jednorodzinnych. Panoramiczne okna czy ogromne drzwi tarasowe zamiast otynkowanej ściany tworzą niesamowitą przestrzeń w środku pomieszczenia. Również z zewnątrz dom wygląda wówczas bardzo nowocześnie. Jednak warto wiedzieć, że okna PVC mają swoje ograniczenia jeżeli chodzi o rozmiary. Można oczywiście wyprodukować bardzo duże okna. Jednakże ze względu na materiał z jakiego są wykonane muszą posiadać odpowiednie wymiary , wagę oraz wzmocnienia. Poniżej kilka przykładów maksymalnych rozmiarów okien ( Producent Drutex, profil IGLO 5)

    Okno dwuskrzydłowe białe   szerokość do : 2800 mm wysokość do : 1700 mm max szerokość podziału – 1400 mm

Okno dwuskrzydłowe kolorowe szerokość do : 2500 mm wysokość do : 1500 mm max szerokość podziału – 1300 mm

Drzwi tarasowe bez poprzeczki białe podział symetryczny Max. Gabaryt 6m² szerokość do : 2600 mm wysokość do : 2250 mm minimalny wymiar : 1480×700 mm

Drzwi tarasowe bez poprzeczki kolorowe podział symetryczny Max. Gabaryt 6m² szerokość do : 2600 mm wysokość do : 2250 mm minimalny wymiar : 1480×700 mm

*Maksymalny wymiar może zostać zwiększony poprzez zastosowanie fiksa w fiksie oraz automatycznego okucia. Z racji ograniczeń jakie stosują producenci stolarki okiennej PVC warto już na etapie projektu wraz z architektem dokonać odpowiednich ustaleń co do wymiarów otworów okiennych. Zdarza się często bowiem, że Inwestor dopiero na etapie szukania firmy sprzedającej okna, po pomiarze dowiaduje się, że jego wymarzona przeszklona ściana w salonie nie jest możliwa do wykonania z PVC. Nie jest to oczywiście koniec świata i problem ten można rozwiązać . Wyjściem z tej sytuacji jest zastosowanie stolarki aluminiowej. Aluminium jest materiałem bardzo elastycznym i wytrzymałym jeżeli chodzi o konstrukcje. Systemy profili aluminiowych bez problemu można zastosować w każdym budynku jednorodzinnym. Nie jest prawdą , że są okna aluminiowe są zimne i nie nadają się do domków a jedynie do budownictwa przemysłowego. Producenci wypełniają  profil specjalnymi przekładkami termicznymi, które sprawiają, że energooszczędność okien aluminiowych jest na poziomie stolarki wykonanej z innego materiału. Okna aluminiowe dodatkowo są lżejsze niż popularne okna „ plastikowe” dlatego też gabaryty stolarki aluminiowej mogą być znacznie większe. Tak więc jeżeli marzeniem Inwestora, są  5 metrowe drzwi przesuwne do swojego tarasu czy przeszklone okno sięgające do stropu bez poprzeczek , nic nie stoi na przeszkodzie, żeby te marzenia spełnił. No, może z wyjątkiem ceny 😉 Jak już wspominaliśmy na początku okna wykonane z PVC są popularne ze względu na przystępną cenę.  Okna aluminiowe są rozwiązaniem dużo droższym. Różnica pomiędzy nimi może wynosić nawet 70% wartości. Oczywiście wszystko zależy od wybranych profili, kolorów, wymiarów, podziałów, kształtów itp. Natomiast trzeba mieć na uwadze, że decydując się na ogromne okna, trzeba będzie też ponieść dużo większe koszty. Dlatego warto przemyśleć tą kwestię już na początku projektowania Waszego domu.  Jeżeli Wasz budżet jest na tyle elastyczny, że okna aluminiowe nie będą problemem – nic tylko korzystać. Kolejną kwestią nad którą warto się zastanowić na etapie projektu to usytuowanie wielkich okien. Jest to bardzo istotna sprawa nie tylko z punktu widzenia architekta, ale i Inwestora. Dla własnego spokoju dobrze jest sprawdzić czy na okolicznych działkach mogą powstać w przyszłości domy i w jakiej odległości. Żeby nie okazało się, że za parę lat zamiast pięknego widoku przez 5 metrowe drzwi tarasowe mamy widok na wielki dom sąsiada. Tu z pomocą powinien przyjść na architekt, który dobrze nam doradzi w tej sprawie. W dzisiejszych czasach nie sposób nie zauważyć, że  modne są duże rzeczy:  telefon z dużym wyświetlaczem , telewizor z dużą matrycą w domu, duże auto,  duża kobieca torebka, duże okulary na twarzy czy zegarek na ręce z dużą tarczą  – to tylko garść przykładów. Dlatego nie ma się co dziwić, że i duże okna zyskały na popularności w ostatnich latach.  Ich mocną stroną jest fakt, że wprowadzają do naszego domu mnóstwo światła. Choć trzeba mieć na względzie jeden minus – im większe okna tym więcej powierzchni do mycia😉Każda budowa składa się z kilku etapów: ETAP 1 – TWORZENIE PROJEKTU DOMU W SFERZE WYOBRAŹNI Etap ten można inaczej nazwać etapem since-fiction. Charakteryzuje się nieograniczoną wyobraźnią potencjalnego Inwestora. Posiada on wyimaginowany budżet, dzięki któremu jego każdy, nawet najbardziej ekstrawagancki  pomysł na dom, może w swoich myślach zrealizować. Projekt domu w głowie nic nie kosztuje a daje wiele radości. Jest to chyba najbardziej przyjemny etap. ETAP 2 – TWORZENIE PROJEKTU DOMU PRZEZ ARCHITEKTA Etap ten charakteryzuje się pierwszym, ale jeszcze nie najmocniejszym zderzeniem z rzeczywistością Inwestora. We współpracy z architektem bowiem przelewa on swoje pomysły z głowy na papier. W tej fazie architekt spełnia większość życzeń Inwestora, chyba że życzenia te są z cyklu „ Mission Impossible”. W końcu jednak po wielu rozmowach powstaje pierwszy namacalny dokument, który świadczy o tym, że rozpoczęcie budowy wymarzonego gniazda nabrało realnych kształtów. ETAP 3 – UZYSKANIE POZWOLENIA NA BUDOWĘ DOMU Jest to faza budowy, w której Inwestor czuje się jak w „Matrixie”. Ilość i rodzaj urzędów jakie musi odwiedzić, różnorodność dokumentów, jakie musi zebrać do wniosku, kryteria, jakie musi spełnić, aby zdobyć pozwolenie na budowę powoduje, że zostaje on na chwilę przeniesiony do innego świata – w tym przypadku urzędniczego świata. Całe szczęście jest to chwilowe odczucie, które mija wraz otrzymaniem pozwolenia. ETAP 4 – KREDYT HIPOTECZNY Nie ma co ukrywać, że  jest to etap, który większość z Inwestorów musi przejść chcąc nie chcąc. Szczęściarzem jest ten, który mógł go pominąć. Faza ta charakteryzuje się prawdziwym zderzeniem z rzeczywistością każdego , kto myślał, że budowanie domu to sama przyjemność. Tu nie będziemy się rozpisywać. Każdy z nas z banku korzysta i wie, że w starciu z taką instytucją trzeba być „ Człowiekiem ze stali”. Natomiast plusem tego etapu jest fakt, że pojawiają się pieniądze, za które można rozpocząć budowanie inwestycji z projektu. Uff, W końcu coś przyjemnego. ETAP 5 – REALNY POCZĄTEK BUDOWY DOMU Jeżeli Inwestor przetrwał poprzednie etapy, może być z siebie dumny. Teraz już nic nie powinno go zaskoczyć. Pierwsza dziura w ziemi, pierwszy sprzęt na placu budowy. Tak, to dzieje się naprawdę. Sceny rodem z „Boba budowniczego” przyprawiają o radość serce Inwestora. Jest on świadkiem powstawania jego własnego, wymarzonego domu. Miejsca, w którym prawdopodobnie spędzi resztę swojego życia. W tym cudownym nastroju przejdźmy do kolejnego etapu. Nie będziemy przecież pisać o rzeczach typu : że zabrakło materiału na budowie i nie ma kto przywieźć, że dostarczono 5 ton złego gatunku piachu, który do niczego się nie nadaje, że pan robotnik źle wymurował otwory okienne, które miały być 3 cm szersze, że ekipa budowlana ma opóźnienie, bo brakuje im rąk do pracy i tak dalej i tak dalej. To wszystko jest tak jakby mniej istotne i na pewno do przeżycia. ETAP 6 – WYKOŃCZENIE WNĘTRZA NOWEGO DOMU Nie bez przyczyny na tym etapie wszyscy się zastanawiają czy to Inwestor ma wykończyć dom, czy to może dom wykończy w końcu Inwestora . Charakterystyczne w wykończeniówce domu jest to, że Inwestor w pewnym momencie łapie się na tym, że średnio 3 dni w tygodniu spędza w markecie budowlanym. Topografię Castoramy czy Leroy Marlin zna lepiej niż niejeden pracownik i wie, gdzie leżą śrubki, w której alejce są farby a w której panele. Na tym etapie dochodzi również do najczęstszych konfliktów między żoną i mężem. Jak wiadomo „Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus”. I jak tu teraz razem wybrać kolor ściany w salonie albo wzór podłogi w kuchni? Całe szczęście „ nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko trudne do wykonania” – te słowa Aleksandra Wielkiego są mottem dla wielu małżeństw w trakcie budowy domu. ETAP 7 – ZAKOŃCZENIE BUDOWY DOMU  Inwestor na tym etapie jest zmęczony, ale szczęśliwy. Ma kredyt na 30 lat, parę siwych włosów więcej, ale kto by o tym teraz myślał. Grunt, że ma swój własny, wyśniony dom. Odbiór budowy to w większości przypadków tylko formalność. ( chyba, że Inwestor ma wyjątkowego pecha – wówczas pozostanie mu jeszcze stoczyć parę starć z urzędem ) Po czym następuje upragniona przeprowadzka. Kurtyna opada. Emocje również. Powyższe etapy przedstawiamy oczywiście z przymrużeniem oka. Każdy kto wybudował , jest w trakcie bądź zamierza wybudować własny dom, napisze swoją własną historię, która wcale nie musi wyglądać jak powyższa historia statystycznego Kowalskiego. Wracając do tematu : Na którym z powyższych etapów zdecydować się na zakup okien? Teoretycznie można to zrobić na każdym etapie, oczywiście posiadając już  projekt architektoniczny. Naszym zdaniem najlepiej zakupić okna w momencie, gdy mury naszego domu już stoją. Nie wcześniej. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że po domu, który stoi można się przejść. Można wejść do budynku i wyobrazić sobie mniej więcej jak będą wyglądały pokoje i pomieszczenia. Często bywa tak, że Inwestorzy na tym etapie dochodzą do wniosku, że jednak trzeba coś zmienić. Na przykład okno w kuchni okazuje się  zbyt małe i kuchnia zbyt ciemna. Bądź w salonie kanapa będzie stać w innym miejscu niż początkowo myślano. I trzeba będzie zmienić kierunek otwierania drzwi tarasowych. Bądź Inwestorzy zdecydują się na rolety zewnętrzne, o których wcześniej nie myśleli. Bądź okaże się, że otwory na okna są za nisko w stosunku do podłogi i okna będą niezbyt dobrze wyglądać. Przykładów takich zmian może być bardzo dużo. Jeżeli budynek stoi w stanie surowym, można te zmiany wprowadzić bez problemu – otwory można przymurować, podkuć, zmienić rozmiar bądź ich miejsce. Pomiaru stolarki dokonuje się już na ostatecznych otworach.  Problem pojawi się wtedy gdy okna będą już wyprodukowane, bo zostały zamówione zgodnie z wytycznymi pierwotnego projektu na papierze. Wtedy trzeba zrobić wszystkie otwory idealnie pod wymiar projektowy, bo okna nie będą pasowały. Czy jest sens ryzykować? Każdy z Was musi sobie sam odpowiedzieć na to pytanie. Sprzedawcy kuszą Inwestorów często różnego typu promocjami, szczególnie w zimę. „ Kup okna zimą, bo są najlepsze promocje a zamontować możesz przecież za rok czy dwa jak postawisz budynek.  Okna mogą poczekać, ba nawet możemy je przechować gratis” Prawdą jest, że producenci stolarki okiennej najwyższe rabaty przyznają w okresie zimowym, co oznacza, że okna są najtańsze zimą. Jeżeli Inwestor kupi okna na podstawie projektu, ze względu na zimowe ceny na pewno parę procent kwoty zamówienia zostanie mu w kieszeni. Tylko co w  momencie, gdy budynek będzie już stał a Inwestor będzie chciał dokonać zmiany w oknie? Może okazać się, że przykładowe 1000 zł, które zaoszczędził będzie musiał wydać na zakup nowego okna, bo poprzednie nie będzie pasować. Dlatego z całą odpowiedzialnością proponujemy zawsze naszym Klientom poczekać do momentu wzniesienia murów. Oczywiście są osoby, którzy ryzykują i zamawiają okna na podstawie samego projektu. Trzeba tylko dobrze przemyśleć wszystkie za i przeciw tak, żeby zaoszczędzić nie tylko pieniądze ale i nerwy, których oszczędność przy budowie domu jest niezmiernie ważna 😉Przygotowujemy kolejne oferty i wyceny dla Inwestorów, gdy nagle do sklepu wpada kobieta, lat ok. 40, wysoka blondynka w pięknym szarym płaszczu i różowym szaliku. Wpada to odpowiednie słowo, gdyż Pani otworzyła drzwi z taką energią, że gdyby nie były one aluminiowe, pewnie wpadłaby do środka razem z nimi 😉 Kobieta  od razu przystąpiła do rozmowy i wyjaśnienia powodu swojej wizyty w naszym sklepie. – Wiecie co się dzieje w okolicy? zapytała z przerażeniem w głosie. Zanim zdążyliśmy cokolwiek odpowiedzieć, Pani odpowiedziała sobie sama. –  Do sąsiada się włamali ! Obrabowali mu cały dom, wynieśli pieniądze i biżuterię. Złodzieje krążą po wsi i włamują się do domów. To już jest ponoć 4 z kolei , do którego udało im się wejść. Drugi sąsiad mi polecił, żebym kupiła na okna rolety antywłamaniowe. Więc jestem(…) Powyższa sytuacja miała miejsce w naszym sklepie parę dni temu i skłoniła nas do tego, aby podzielić się z Wami naszą wiedzą na temat „ antywłamaniowej” stolarki okiennej i drzwiowej. Wielu z Was na co dzień czuje się bezpiecznie w swoim mieście, miasteczku czy wsi, którą zamieszkuje. Jedyne miejsce, w którym słyszycie o kradzieżach, włamaniach czy rozbojach to telewizja. Więc nie zawracacie sobie głowy tym, czy Wasz dom jest niedostępny dla włamywacza.Dopiero w momencie, gdy sytuacja dotyka kogoś w bezpośrednim sąsiedztwie, rodzinie, okolicy, zaczynacie uświadamiać sobie, że Was też może to spotkać – Wasze poczucie bezpieczeństwa zostaje zachwiane. To normalne, że wówczas zaczynacie się bać i szukać rozwiązań, aby zapobiec potencjalnemu zagrożeniu. Gdy popatrzymy na policyjne statystki z zeszłego roku to dojdziemy do wniosku, że włamań z kradzieżami wcale nie jest tak mało – w 2017 r. w Polsce  stwierdzono 65 514 tego typu przestępstw. Najwięcej odnotowano w woj. dolnośląskim, mazowieckim, śląskim, natomiast najmniej w woj. świętokrzyskim. No dobrze, ale pewnie zastanawiacie się co mają wspólnego z tym okna, drzwi czy rolety? Otóż, popatrzmy jeszcze raz na policyjne statystki –  pokazują, że najczęściej  dochodzi do włamań poprzez okna – ok. 80 % . Włamywacze  dostają się oknami na parterze, poprzez wycięcie szyby specjalnymi narzędziami, przesunięcie czy wyważenie okuć lub przekręcenie klamki z pozycji uchyłu. Producenci stolarki okiennej i drzwiowej znają również te statystyki i bardzo skrzętnie wykorzystują tą wiedzę w swoich biznesach. Jak? Na początku trzeba zaznaczyć , że nie istnieje okno, roleta czy drzwi antywłamaniowe czyli takie, które zapobiegną w 100% włamaniu. Natomiast na rynku jest dostępna stolarka, która posiada podwyższoną odporność na włamanie. Wyróżniamy 6 klas odporności RC na włamanie dla wyrobów budowlanych. Każda z klas informuje o tym, jak długo dana przegroda stawi opór próbom włamania z użyciem siły i określonych narzędzi – wyznacza je norma PN-EN 1627:2012. Co to oznacza? Przykładowo: okno posiadające 2 klasę RC zostanie sforsowane przez włamywacza po 3 minutach, natomiast okno posiadające najwyższą klasę 6 RC zostanie sforsowane po 20 minutach, pod warunkiem posiadania przez włamywacza dobrego wyposażenia typu szlifierka kątowa czy wiertarka. Pewnie zastanawiacie się z czego się bierze aż taka różnica w czasie włamania. Oczywiście, z zastosowanych rozwiązań technologicznych w wyrobach. Przyjrzyjmy się więc: Czym się różni „zwykła” stolarka od stolarki o podwyższonej odporności na włamanie?
  • Szyba – w oknie czy drzwiach o podwyższonej odporności na włamanie stosuje się specjalne szyby laminowane, składające się zazwyczaj z 2 lub więcej, sklejonych ze sobą szyb za pomocą folii PVB. Takiej szyby nie sposób rozbić, gdyż jej kawałki pozostają sklejone. Tym samym włamywacz ma bardzo utrudnione zadanie.Wytrzymałość takiej szyby jest bardzo dobrze widoczna w poniższym filmie, który został udostępniony przez właściciela sklepu, do którego próbowano się włamać
  • Zaczepy antywyważeniowe – w zwykłym oknie producenci stosują już w standardzie specjalne zaczepy ( najczęściej 2) utrudniające sforsowanie okucia, natomiast w oknie o podwyższonej odporności na włamanie liczba tych zaczepów zwiększa się. Są one rozmieszczone nawet na całym obwodzie okna. W przypadku drzwi najlepsza jest zasuwnica automatyczna, która umożliwia pełne ryglowanie drzwi bez przekręcania klucza.
  • Klamka – jest to również istotny element wpływający na potencjalne włamanie. Żeby pozbawić włamywacza możliwości otworzenia okna za pomocą klamki z zewnątrz zaleca się  zastosowanie klamek z kluczem, przyciskiem lub funkcją błędnego położenia klamki. W przypadku drzwi zewnętrznych zalecane są klamki z zabezpieczeniem antyrozwierceniowym oraz wkładki klasy 6 ( klasa C) – kluczy do takich wkładek nie można dorobić bez specjalnej karty.
Podczas wyboru okien i drzwi do swojego wymarzonego domu warto zwrócić uwagę na powyższe elementy.  Dobry sprzedawca powinien posiadać wszelkie niezbędne informacje dotyczące klas odporności na włamanie swoich produktów. Oczywiście stolarka okienna i drzwiowa to nie są jedyne elementy, na które należy zwrócić uwagę dbając o bezpieczeństwo swojego dobytku. Duży  wpływ mają również rolety zewnętrzne. W znaczny sposób utrudniają one możliwość dostania się do środka domu. Złodziej traci dużo cennego czasu, gdy napotyka na swojej drodze przeszkodę w postaci rolet. Są one zbudowane z pancerza aluminiowego oraz dodatkowych zabezpieczeń  takich jak: rygle automatyczne czy wieszaki blokujące, które mają na celu uniemożliwienie podniesienia rolety od zewnątrz. W znaczny sposób mogą przeszkodzić we włamaniu do naszego domu. Jednak nie ma co ukrywać, że sama stolarka nie jest w stanie  uchronić nas przed wizytą włamywacza. Michael Frasier – były angielski włamywacz, który jest obecnie ekspertem ds. zabezpieczeń, jasno wskazuje na to, że gdyby nie nasze lekkomyślne zachowanie wówczas złodziejowi byłoby dużo trudniej obrabować nasz dom. Prosty przykład: jeżeli na oknach nie ma zasłon czy rolet, włamywacz może spokojnie zajrzeć do domu i zobaczyć, czy na stole leży laptop, komórki, czy w pokoju jest cenny sprzęt RTV albo w kuchni sprzęt AGD. Wtedy to wpisuje on dany adres na swoją listę. Pokazuje to bowiem, że mieszkańcy tego domu są niezbyt ostrożni. A wystarczyłoby  zasłonić okna. Również pozostawione okna otwarte na uchył i wyjście do pobliskiego sklepu tylko po chleb jest idealną okazją dla złodzieja. Wówczas nie włączamy alarmu, nawet jeśli go mamy, przecież zaraz wrócimy. A w zdecydowanej większości wypadków włamanie trwa tylko parę minut. Więcej ciekawych wskazówek znajdziecie w programie prowadzonym przez Michaela „How safe is your home?”( tł. „Jak bezpieczny jest Twój dom”). Nasza Klientka, która zainspirowała nas do napisania artykułu stwierdziła, że lepszych porad niż od byłego włamywacza nigdzie nie dostaniemy 😉 Pamiętajcie, że warto pomyśleć o bezpieczeństwie swojego domu już teraz.  Problem, który dotyczy bardzo wielu małżeństw budujących swoje gniazdo – a mianowicie różnic w gustach. Okazuje się, że Żona lubi styl „ po góralsku” a mąż „ po nowoczesnemu”. Jak pogodzić te dwa światy? W przypadku stolarki okiennej nie będzie to takie trudne. Pewnie każdy z nas słyszał, że są okna plastikowe, drewniane czy aluminiowe, ale nie każdy wie, że na rynku dostępne są okna drewniano-aluminiowe. Właśnie takie okna są idealnym połączeniem dla ludzi szukających kompromisu pomiędzy nowoczesnością a tradycją. Konstrukcja stolarki drewniano-aluminiowej opiera się na drewnie – inwestorzy mają do wyboru okna m.in. z  sosny, modrzewia lub meranti. Na konstrukcję takiego okna mocuje się od strony zewnętrznej nakładkę aluminiową, która ma za zadanie ochronić drewno od wszelkich czynników zewnętrznych takich jak wilgoć, opady, promieniowanie UV czy skrajne temperatury. Aluminium jest materiałem bardzo trwałym, nie wymagającym praktycznie żadnej konserwacji jak w przypadku drewna. Drewno, które jest narażane na czynniki atmosferyczne musi być pielęgnowane i konserwowane regularnie w odpowiedni sposób, aby nie stracić swoich właściwości. Stąd też idealnym rozwiązaniem jest połączenie tych dwóch materiałów. Od strony pomieszczeń  będziemy cieszyć się pięknym drewnianym oknem, nadającym przytulności wnętrzu a od zewnątrz okno będzie trwałe, nowoczesne, z łatwością wpasuje się w nowoczesną elewację domu. Nakładkę aluminiową można pokryć dowolnym kolorem z palety RAL. Jest to bardzo istotne w przypadku dopasowania okien do elewacji budynku. Jest bardzo szeroki wachlarz wyboru w kilkudziesięciu kolorach. Natomiast wewnętrzną, drewnianą stronę okna można pokryć lakierem kryjącym np. w kolorze orzecha, palisandra, dębu czy mahoniu, aby wkomponować je idealnie we wnętrze lub lakierem lazurowym, bezbarwnym , które wydobywa piękno usłojenia drewna. Jeżeli chodzi o parametry techniczne –  okna drewniano-aluminiowe są jednym z najcieplejszych systemów dostępnych na rynku. Zastosowanie nakładki aluminiowej na drewno poprawia izolacyjność oraz akustyczność okna. Dodatkowo oprócz standardowego wkładu 2 lub 3 szybowego można zastosować bez przeszkód szyby hartowane,  bezpieczne czy antywłamaniowe. Warto wspomnieć, że system drewniano-aluminiowy nadaje się do stworzenia każdego okna – rozwierno-uchylnego, przesuwnego czy obrotowego – bez obaw można je zastosować w całym domu. Nie ma co ukrywać, że rozwiązanie, o którym piszemy jest rozwiązaniem droższym niż standardowe systemy PVC czyli okna tzw. „plastikowe”. Jednak w przypadku okien drewniano-aluminiowych mamy w jednym produkcie zawartą estetykę, trwałość, nowoczesność i przytulność wnętrza.  Dla małżeństw o różnych gustach jest to po prostu idealne rozwiązanie 😉A czy wiecie, że  można uniknąć takiego problemu już na etapie montażu okien? Na budowlanym rynku pojawił się tzw. Ciepły parapet – jest to element montażowy wykonany z twardego styropianu EPD lub z bardzo twardego polistyrenu ekstrudowanego XPS. Ciepły parapet ma za zadanie wyeliminować przedmuchy pomiędzy ramą okna a parapetem, gdyż to miejsce w całym obwodzie okna jest najbardziej narażone na pojawienie się mostków termicznych (mostki są  to niechciane luki, przez które „ucieka ciepło z domu” ) Ciepły parapet inaczej nazywany profilem podparapetowym jest wykonywany na indywidualne zamówienie. Musi być dopasowany do profilu okna, gdyż na jego górną część  nasadza się ramę okienną. Te dwa elementy powinny stanowić szczelne połączenie, aby w przyszłości uniknąć niechcianych przedmuchów. Montaż takiego dodatkowego elementu termoizolacyjnego jest stosunkowo prosty. Przede wszystkim otwór  musi być dobrze przygotowany – wypoziomowany i wyrównany. Za pomocą specjalnego kleju przytwierdza się profil podparapetowy do ościeża , uzupełniając szczeliny na łączeniach pianką bądź silikonem. Niektóre „ciepłe parapety” posiadają dodatkowo taśmę rozprężną, która jeszcze dokładniej wypełnia przestrzeń między ramą okna a parapetem. Na tak  wykończoną część progową okna nasadza się ramę okienną a później  montuje się parapet zewnętrzny i wewnętrzny. Kupując okna energooszczędne wysokiej jakości, pamiętajcie, że ich montaż jest równie ważny – same parametry techniczne to nie wszystko. Tylko dobry i szczelny montaż zapewni Wam pełne wykorzystanie właściwości stolarki. Dlatego warto zastanowić się nad dodatkowymi elementami termoizolacyjnymi, stanowiącymi idealne dopełnienie dla budownictwa energooszczędnego i pasywnego.Jednak zanim zabierzecie się za wybieranie mebli , wazonów, ramek do zdjęć, firan do okien i całej reszty bibelocików, musicie wybrać najistotniejszy element wykończenia czyli  drzwi wewnętrzne. Co to dla Was, zapewne macie już od dawna w głowie koncepcję jak będzie prezentować się wymarzone gniazdko, prawda? Obejrzeliście mnóstwo katalogów z wnętrzami i wszystko macie zaplanowane – zarówno kolor drzwi jak i wzór. Idziecie więc do sklepu, uśmiechnięci i zadowoleni pokazujecie Pani Sprzedawczyni model wybranych drzwi. Jednak Wasz uśmiech nagle znika, gdy Pani Sprzedawczyni zaczyna zadawać pytania: – wybierają Państwo drzwi przylgowe czy bezprzylgowe? W waszych głowach zaczyna pojawiać się mentlik.  O czym ona mówi? Myślicie…Co tu na szybko odpowiedzieć? Subtelnie próbujecie podpytać Panią Sprzedawczynię : „  czym się różnią te drzwi” ? Pani Sprzedawczyni odpowiada bez namysłu : „ Ceną” ( przyjąć należy , że nie każdy Sprzedawca będzie miał dar oraz chęci do rozbudowanych odpowiedzi, które zaspokoją w pełni stan wiedzy Klienta) Po chwili Pani Sprzedawczyni zaczyna jednak rozwijać swoją myśl bełkocząc pod nosem , coś czego kompletnie nie rozumiecie. I nagle wizja udanych zakupów drzwi w momencie pryska jak bańka mydlana. Nie martwcie się, Wasza wizyta w sklepie wcale nie musi kończyć się w taki sposób. Poniżej przedstawiamy Wam różnicę między drzwiami przylgowymi oraz bezprzylgowymi w możliwie prosty sposób. Tak, żeby żadna Pani Sprzedawczyni Was nie zaskoczyła.

 

WYKOŃCZENIE KRAWĘDZI SKRZYDŁA

Drzwi przylgowe posiadają na krawędzi skrzydła charakterystyczne wcięcie, które po zamknięciu zachodzi na ościeżnicę. Drzwi bezprzylgowe tego wcięcia nie posiadają – krawędź skrzydła tworzy jednolitą płaszczyznę. Po zamknięciu skrzydło licuje się z ościeżnicą tworząc płaską powierzchnię bez uskoków.

 

ZAMEK

Drzwi przylgowe posiadają standardowy zamek z widoczną zapadką, która chowa się po naciśnięciu klamki. Drzwi bezprzylgowe posiadają zamek magnetyczny. Jego istotą jest schowana zapadka, która wysuwa się na skutek działania pola magnetycznego – przy zamykaniu drzwi nie trzeba naciskać klamki. Dzięki schowanej zapadce zamek tworzy estetyczną płaską krawędź skrzydła.

Fot. drzwi bezprzylgowe

 

Fot. drzwi przylgowe

 

ZAWIASY

Drzwi przylgowe posiadają 2 lub 3 zawiasy umieszczone po zewnętrznej stronie skrzydła. Stanowią one „łącznik „ skrzydła z ościeżnicą. Zawiasy te widać, gdy drzwi są zamknięte. Producenci coraz częściej w standardzie stosują zawiasy 3D, które umożliwiają regulację drzwi bez konieczności ściągania skrzydła z zawiasów. Drzwi bezprzylgowe posiadają zawiasy chowane. Oznacza to, że w momencie gdy drzwi są zamknięte, nie widać ich. Drzwi z ościeżnicą stanowią płaską zlicowaną powierzchnię. Dopiero po otworzeniu drzwi można dostrzec zawiasy, na których łączy się skrzydło z ościeżnicą.

Fot. Zawias w drzwiach bezprzylgowych

 

Fot. Zawias w drzwiach przylgowych

 

MONTAŻ

Drzwi bezprzylgowe są trudniejsze w zamontowaniu. Każde najmniejsze odchylenie widać w postaci nierównych szczelin między skrzydłem a ościeżnicą. Dlatego jeżeli decydujecie się na drzwi bezprzylgowe warto skorzystać z usług sprawdzonej ekipy monterskiej.   Ze względu na różnicę w zastosowanych zawiasach, zamku oraz w  sposobie montażu, drzwi bezprzylgowe są droższe od drzwi przylgowych. Warto zastanowić się jednak nad wyborem. Pamiętajcie, że drzwi wybieracie na długie lata.